niedziela, 6 marca 2016

Od Kath Cd Leon

Oparłam swoją głowę na ramieniu chłopaka i starałam się zebrać wszystko w logiczną całość. Po tej wizji...Moje nastawienie do tego chłopaka od początku było wyjątkowe ale teraz? Po tym co zobaczyłam, czułam zupełnie co innego. To poczucie jakby był tu te mną od zawsze, jakbym znała go wiele lat. Jego bliskość była dla mnie czymś w rodzaju oderwania się od rzeczywistości. Owinęłam go jednym ramieniem i dłonią po jego plecach z nadzieją, że się uspokoi.
- Wiem...To dziwne... To wszystko... Jest dobrze...
Uniosłam delikatnie głowę, by wyjrzeć przez okno, które znajdowało się za blondynem. Po drugiej stronie stał budynek, z pokojem na tym samym piętrze. Wydawał się być pusty, do czasu kiedy nie ujrzałam tego charakterystycznego błysku. Zaraz błysk? Od lunety?! Snajper!
- Padnij ! - krzyknęłam i całą swoją siłą pochyliłam się nad chłopakiem, zmuszając by upadł na ziemię.
Wolałabym żeby pocisk trafił we mnie, niż w chłopaka na którym mi chyba zależało...W tym samym momencie usłyszałam strzał. Poczułam mocny ból w okolicach obojczyka. Kula trafiła mnie dokładnie w to miejsce. Siła pocisku spowodowała, że osunęłam się na ziemię obok chłopaka, nie mogąc się poruszyć.
<Leo?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz