Weszliśmy do niedużej sali, starannie przygotowanej do nauki i szkolenia. Wszyscy rekruci siedzieli na dość dużej, drewnianej ławce, rozmawiając o czymś gorączkowo. Odchrząknęłam głośno, przez co wszystkie oczy zwróciły się w naszym kierunku. Podeszliśmy bliżej, uśmiechając się lekko do siedzącej młodzieży? Nie wiem jak ich nazwać, gdyż sama jestem jeszcze w dość młodym wieku.
- Jedną grupą przejdziecie zaraz wspólne szkolenia i nie, nie będziecie dzieleni na dwie podgrupki płciowe - warknęłam pod koniec, gdy usłyszałam głosy sprzeciwu.
Przewróciłam przez to oczami, krzyżując ręce na piersi.
- Przez Gavrila będzie prowadzone szkolenie BHP, później natomiast udamy się wszyscy na salę ćwiczeń. Jakieś pytania?
Cisza, głucha cisza. Wzięłam bruneta na bok, prowadząc w stronę mównicy.
- No kochany, tylko żebyś im tchu resuscytacją nie odebrał! - zaśmiałam się cicho.
Ten popatrzył na mnie z wielce obrażoną miną, przez co zasłoniłam usta, by nie było widać mojego uśmiechu.
- Żartowałam przecież! - uśmiechnęłam się do niego - zaczynamy?
Odsunęłam się kawałek i zasiadłam w pierwszej ławce, śmiejąc się szyderczo.
< Gav? XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz