niedziela, 13 marca 2016

Od Jamesa c.d Echo

Echo przecięła liny, a ja osunąłem się na ziemię. Nawet udało mi się spaść na nogi.
- Nie widzisz, że polowałem? - powiedziałem z uśmiechem patrząc na przypalający się kawałek mięsa. - To chyba już nie będzie dobre, nie?
- "Polowałeś?" Dla mnie to było włażenie we własne pułapki.
Nie odpowiedziałem, ale podszedłem do leżącego nieopodal miecza. Podniosłem go z ziemi i otrzepałem z błota. Później wróciłem do ogniska i dotknąłem lekko tego mięsa. Zamieniło się w popiół i zgasiło ognisko.
- Smacznego - powiedziała Echo, podchodząc do mnie
- Chyba nie jestem najlepszym kucharzem... - westchnąłem - No nic, poczekam jak coś złapie się w moje pułapki.
Uśmiechnąłem się do dziewczyny.
- Najprędzej ty, Ośle - powiedziała śmiejąc się. Wstałem i schowałem miecz. Czas się stąd zbierać, a później iść na polowanie. Niestety nie pamiętam gdzie jestem, to, że się zgubię jest pewne. Spojrzałem w górę. Nad drzewami wznosiła się góra. Wtedy przed oczami pojawił się obrazek domku u podnóża gór. To wydaje się być tak daleko. Odwróciłem się, a Echo zdążyła ponownie rozpalić ognień. Poczułem coraz większy głód. Aż zaczęło mi burczeć w brzuchu. W takim stanie nie dam rady iść na większą wyprawę.
- Coś się stało? - zapytała dziewczyna podchodząc do mnie
- Nie, nie, nic... - uśmiechnąłem się niepewnie, ale brzuch znowu zaczął burczeć. Poczułem jak moje policzki robią się czerwone.
- Jesteś głodny, tak? - zaśmiała się
- No trochę, nie jadłem od wczoraj, albo i dłużej! Nie wiem, nie pamiętam...
- Jak to "Nie pamiętam"? - dziewczyna spojrzała na mnie zdziwiona przechylając głowę.
- Ciężko to wyjaśnić - wzruszyłem ramionami - Obudziłem się tutaj wczoraj. Nic nie pamiętam, ledwo znam swoje imię i istnienie prawdopodobieństwo, że to nie jest moje imię!
Echo przyjrzała mi się, jednak nic nie odpowiedziała. Podałem jej kartkę, którą znalazłem wcześniej.
- Nie za bardzo wiem co się tutaj dzieje - wytłumaczyłem - Wszystko jest dla mnie nowe, tak jakbym się dopiero urodził. Chciałbym sobie przypomnieć, ale to nie jest takie proste. Dlatego właśnie chcę iść tutaj.
Wskazałem obrazek domu, po czym spojrzałem na Echo, która najwyraźniej się nad czymś zastanawiała.
<Echo?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz