piątek, 19 sierpnia 2016

Chcesz coś zdobyć? Spal granice i idź na całość

Imię: Matka nazwała go Nico, ojciec na drugie dał mu Angelo. Nie używa drugiego członu, w ogóle o nim nie wspomina.
Pseudonim: Od pewnego czasu przylgnęło do niego miano Król Duchów, ze względu na zdolność, jaką posiada. Tak poza tym, to raczej zwykłe Nico wystarczy. Nicuś, Ni, cokolwiek.
Płeć: No to jest raczej wiadome, że to mężczyzna.
Wiek: 20 lat.
Przynależność: Shadow Hunters.
Stanowisko: Informator.
Charakter:
 Na pierwszy rzut oka, Nico zachowuje typową mgiełkę tajemniczości. Unika wzroku innych, jego grymas jest do nieodczytania. Wydaje się jakby smutny, zeżarty przez sumienie. Cóż, to tylko pozory. Z czasem się rozkręca i jest do niezatrzymania.
Od samego początku ten wszarz zaskakiwał wszystkich dookoła. Wpierw swoim "stalkowaniem", potem celowym kuszeniem i omotaniem, co kończyło się wykorzystaniem, w zależności, jak rozumie się to słowo. Nico już w młodości posiadał dał skutecznego przekonywania. Co pojedynczy problem znikał, i wychodziło mu na dobre, nie tylko dzięki znajomościom, ale i słodkiemu uśmieszkowi. Jeśli chciał osiągnąć swój cel, nie myślał racjonalnie. Odrzucał na bok niepotrzebne myśli, chował swoją dumę w skrytce głęboko pod ziemią, a następnie był w stanie zrobić wszystko. Nie pojmował tego, że każdy się nim przez to brzydzi. Lecz miał też coś innego na myśli. Stał się chłopaczkiem na posyłki, sprzedawał - nie tylko swoje dupsko, ekhem - potrzebne komu informacje na dowolny temat, o dowolnym człowieku. Wie, że przez to siedemdziesiąt procent ludzkości uważa go za dupka, takim też jest. To zwykły egoista oraz arogancik, nie myślący o dobru person wokół niego. Specjalnie bawi się uczuciami innych, owija wokół palca, po czym porzuca. Ale on przecież tak "kocha" każdą żyjącą istotkę... no, na swój sposób. Bardzo cieszy go wprowadzanie innych w sytuacje nędzne i chaotyczne, widok bólu na ich twarzach. Ani trochę nie liczy się z ich uczuciami, on po prostu nie rozumie, gdy ktoś przez niego się załamuje. Z dokładnego zrozumienia ludzkich zachowań i tendencji, jest on w stanie określić myśli i przewidywać ich reakcje z dużą dokładnością. Nico jest sprytny i czarujący, lecz nie interesuje się zbytnio drugą połową. Ma bardzo wesołą, dziecinną i szyderczą osobowość. Mówi nieformalnie z większością ludzi, w ogóle nie zachowując chociażby udawanej skruchy czy szacunku. Zawsze był brutalnie szczery, nie udawał, mówiąc to, co chce. Nie boi się odrzucenia ani wyzwisk, najzwyczajniej w świecie, spływa to po nim jak po kaczce. Gra po obu stronach, więc kto wygra, zdobywa przewagę. Chociaż "uwielbia" wszystkich ludzi, nie jest zainteresowany tym ciepłym uczuciem, w przeszłości nawet swojej własnej rodziny, którą uważał tylko za przyjaciół. Może czuć się samotny, ale jednocześnie zadowolony. Dopóki "kocha" innych, czuje się związany z nimi i zadowolony. Jest niezwykle wierny w stosunku do swoich, więc z chęcią wbije ci sztylet w śledzionę. Przywiązuje się dość szybko, jeśli ktokolwiek miał go w swoim towarzystwie więcej niż dwie minuty, kochany nasz Nikuś się nie odczepi. Lecz wie, do kogo się nie zbliżać, kto działa mu na nerwy i z niezwykłą precyzją "dobiera sobie" znajomych. Uczulony na punkcie swojego wzrostu, to jedyna rzecz, która jest zdolna wyprowadzić go z równowagi. Mierzy zaledwie metr sześćdziesiąt pięć, więc prośby o zniżenie się do liścia są normalne. Prócz tego, nie lubi, gdy ktoś wpatruje się w niego zbyt długo, wmawia mu, że jest słodki, oraz bezprawnego dotykania go - tak zwanych przytulasów. Tylko on może objąć drugiego, nigdy inaczej. Czasami robi wyjątki, ale wtedy to jesteś naprawdę zaufaną osobą. Mimo swej śmiałości i bezproblemowego podchodzenia do sprawy, nie radzi sobie z dużym stresem. Zwyczajnie chojraczy, uważając siebie za idealny wzór do naśladowania. Piep*ony narcyz.
Głos: MCR
Motto: Chcesz coś zdobyć? Spal granice i idź na całość.
Magiczna zdolność: Najsilniej objawiającą się mocą jest widzenie duchów, oraz demonów i możliwość porozumiewania się z nimi, jak i przyzwania ich za pomocą pstryknięcia. To dosyć uciążliwe, Nico odczuwa chłód, a gdy dusza jest zbyt silna, może stać się "dawcą ciała".
Orientacja: Biseksualna, moi drodzy. Wszystko mu jedno, z kim się prześpi.
Zauroczenie: Brak, nie toleruje stałych związków. Wielu mu się przewinęło.
Potomkowie: Brak, fu.
Rodzina: Jest jedynakiem, a gdy o rodzicach słuch zaginął, oficjalnie stał się "bezfamilijny"
Historia: Nico nie miał jakieś "wybitnej biografii", czegokolwiek, pomijając wszelkie próby zabicia go za przekazywanie nielegalnych danych. Raz nawet udało mu się zajrzeć w szeregi Śnieżnych, ale to już coś innego. Jego życie zmieniło się diametralnie, gdy został ściśle powiązany z rebelią. Biegał od kolonii do kolonii, usiłując nie dać się zabić. O mało co nie został wpakowany na krzesło przez odtajnienie informacji na temat jakiegoś "projektu" o grzebaniu ludziom w DNA. W sumie było to dość zabawne, kiedy gość usiłuje wiedzieć, jak ten drugi na przykład strzela twarogiem z nosa. W wieku szesnastu lat pojawiły się wokół niego duchy, a rok później zaginęła jego rodzina. To też jakoś specjalnie go nie interesowało. W końcu trawił na Ziemię, - w sumie przez przypadek, wmieszali go w misję ewakuacyjną z płonącej stacji - gdzie dołączył do grupy "Shadow Hunters". Rozpoznał tam też jedną, znajomą twarz.
Upodobania: Nico ma niedowagę, lecz zbytnio się tym nie przejmuje. Nie lubi jeść, a jedyne, co wkłada do ust - oprócz, ekhem... - to truskawkowe lizaki. Trzyma je w kieszeniach po wewnętrznej stronie kurtki, wraz ze sztyletami i resztą drobnostek. Nie odmówi jednak krakersów.
Nie lubi być mokrym, widoku kwiatów, boi się wiatru oraz burz, a najbardziej odgłosu grzmotów. Huk, wystrzał, każdy głośny dźwięk powoduje u niego krwiaka uszu.
Jego ulubionymi zwierzątkami są szczury, węże oraz pająki, te duże. Ucieka przed tymi mniejszymi. Psy i koty są już takie niemodne, w szczególności koty. Spaliłby je wszystkie na stosie.
"Hobby" chłopaka, to obserwowanie ludzi. Zbiera o nich informacje, tak o, dla czystej rozrywki.
Jedyna broń, jaką się posługuje, to Wioletka, jego czarny miecz jednoręczny. W lewej dłoni natomiast dzierży sztylet z wygrawerowanym karniakiem, podziękujmy jego starym ziomkom.
Nosi wianki. Zamknij się, to nadzwyczaj męskie. W połączeniu z jego nałogiem w postaci jaraniu papierosów, wygląda to dość uroczo, kiedy taki chłopaczyna w wianku ze zdechłych stokrotek fajczy Viceroy'a na boku.
Inne zdjęcia: X || X ||X || X
Prowadzący: Ace || ayaacnn@gmail.com
Statystyki:
  • Inteligencja: 204
  • Szybkość: 117
  • Zręczność: 83
  • Wytrzymałość: 146
  • Siła: 50

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz